Pamiętam swoją pierwszą świecę z wosku roślinnego, była to świeca sojowa o zapachu grejpfruta. Zapalałam ją w każdą niedzielę wieczorem, tworząc przy tym wyjątkowo magiczną atmosferę i okazję do medytacji. Byłam pod wrażeniem tego, ile wieczorów spędziłyśmy razem, bo przecież jeszcze kilka lat temu nikt w Polsce nie słyszał o świecach innych niż te z parafiny. Dziś jest zupełnie inaczej. Dzięki wciąż rosnącej świadomości oraz nieustannym poszukiwaniom ekologicznych rozwiązań – odkryliśmy woski roślinne, które są godnymi następcami parafiny. 

Kiedy ktoś pyta mnie: świeca sojowa czy rzepakowa – którą wybrać? Odpowiadam szczerze – to zależy, i to nie tylko od rodzaju wosku!

Zarówno wosk sojowy, jak i rzepakowy są biodegradowalne, a to znaczy, że rozkładają się podczas kompostowania i nie są szkodliwe dla środowiska w przeciwieństwie do parafiny, która jest pochodną rafinacji ropy naftowej. Ogromnym atutem wosków naturalnych, w tym rzepakowego i sojowego jest fakt, że pozostaje on neutralny dla naszego zdrowia, ponieważ nie wydziela toksyn podczas spalania.
Stąd zasada nr 1: W trosce o środowisko i własne zdrowie wybieraj tylko woski naturalne, zero parafiny!

Jeśli już wybierzesz markę świec, która korzysta z jakościowych wosków – sprawdź czy ich produkty są wegańskie. Sam wosk, zarówno sojowy jak i rzepakowy zazwyczaj będzie spełniał tę zasadę, jednak producenci świec nie zawsze dodają do nich etyczne olejki zapachowe. Nawet jeśli sam wosk jest wegański, to olejki już niekoniecznie. Wyjątkiem są świece z olejkami eterycznymi, które zgodnie z prawem nie mogą być testowane na zwierzętach.
A zatem zasada nr 2: Przy wyborze świecy kieruj się nie tylko rodzajem wosku, ale także użytych do niego olejków.

Ogromnym atutem wosków roślinnych jest ich spalanie. Świeca na bazie wosku sojowego czy rzepakowego pali się znacznie dłużej niż taka sama świeca na bazie parafiny. Jednym z powodów wolniejszego spalania wosków naturalnych jest niższa temperatura topnienia. Każdy wosk ma swoją własną temperaturę topnienia. Do tego dochodzi dobór knota, który decyduje o wielkości płomienia, a co za tym idzie – za tempem spalania wosku. Często podobne na pierwszy rzut oka świece mogą spalać się w innym tempie. Producent zazwyczaj podaje w opisie produktu orientacyjny czas palenia świecy.
A więc zasada nr 3: Sprawdź, która świeca pali się dłużej.

Kupując świece sojowe czy rzepakowe zwróć uwagę na pojemnik. Jeśli uznasz, że możesz wykorzystać go ponownie po wypaleniu świecy – punkt dla klimatu!
Zasada nr 4: Jeśli chcesz być eko – kup świecę, której pojemnik wykorzystasz ponownie!

Woski naturalne posiadają nieskończoną ilość zalet. Są hipoalergiczne, nie kopcą się, łatwo je zmyć z zabrudzonej powierzchni. Czy mają zatem jakieś wady? Czy można mówić o wyższości jednego wosku nad drugim w kontekście wosku rzepakowego i sojowego? Można!

Jedyną (znaną mi!) przewagą wosku rzepakowego nad sojowym jest jego pochodzenie. Soja na wosk hodowana jest zazwyczaj w Azji, a zatem transport takiego wosku jest mniej ekologiczny niż w przypadku wosku rzepakowego. Rzepak pozyskiwany na wosk, to rzepak pochodzący z Europy, a zatem wybierając rzepak – skracamy ciąg komunikacyjny i zmniejszamy emisję Co2. Wosk rzepakowy sam w sobie jest bardzo trudnym surowcem. Ma wyjątkowo niską temperaturę topnienia, dlatego często miesza się go z woskiem sojowym w celu uzyskania najlepszego efektu. Zasada nr 5: Kupuj świece rzepakowe lub sojowo-rzepakowe zmniejszając emisję Co2!
Warto dokonywać świadomych wyborów w trosce zarówno o Matkę Ziemię, jak i własne zdrowie. Jeśli zależy Ci, aby świeca była biodegradowalna, wegańska i ekologiczna, a przy tym delikatnie i naturalnie pachniała – przetestuj sojowo-rzepakowe świece sygnowane boginiami Mama Fuego.

Zobacz świece Mama Fuego: